Od razu trzeba wyjaśnić, że nie ma jednej najlepszej i najskuteczniejszej metody uczenia języka angielskiego. Trzeba dobrać ją do własnych potrzeb i predyspozycji indywidualnych. Jedni uczą się szybciej, inni wolniej, ale zawsze muszą poświęcić czas na naukę języka obcego.
Bierz przykład ze Schliemanna
Henry Schliemann żył w XIX w., był wybitnym archeologiem, który odkrył Troję (trochę się pomylił) oraz Mykeny. By spełnić swoje marzenia musiał najpierw zdobyć pieniądze. Karierę zaczął jako chłopiec okrętowy, a zakończył jako kupiec prowadzący interesy na wszystkich kontynentach. Do tego potrzebna była mu znajomość języków obcych.
W sumie opanował ich aż 18, w tym 4 języki martwe. Wszystkie opanował samodzielnie poświęcając na ich naukę każdą wolną chwilę. Najwięcej czasu zajął mu język angielski i język francuski. Zajęło mu to pół roku na język, niby mało, ale na naukę poświęcał ok. 5 godzin dziennie. Opanowanie kolejnych języków zajmowało mu już tylko 6 tygodni.
Schliemann wypracował swoją własną metodę nauki, która łączyła w sobie kilka technik nauki. Nie ulega kwestii, że wykazywał się szczególnymi zdolnościami językowymi i wyjątkową pamięcią.
Ucząc się języka przede wszystkim wszystko robił to na głos i zawsze musiał mieć słuchacza. Zaczynał od równoczesnego czytania tekstu w oryginale i tłumaczenia na język, który już znał. Najczęściej wystarczało mu trzykrotne przeczytanie tekstu, by zapamiętać go w całości. Od razu uczył się całych fraz, zdań, które mógł stosować w sytuacjach codziennych. Nie zawracał sobie głowy zawiłościami gramatyki, poznawał ją w praktyce. Codziennie na jedną godzinę zatrudniał native speakera, z którym rozmawiał i ewentualnie korygował błędy.
Nie poprzestawał tylko na nauce mówienia, codziennie pisał wypracowanie w języku, którego aktualnie się uczył. W efekcie każdym językiem władał biegle w mowie i piśmie.
Dobierz metodę do siebie
Najbardziej konwencjonalną metodą nauczania języka angielskiego jest metoda gramatyczno-konwencjonalna i to ona dominuje w szkołach publicznych. Wymaga systematycznego wkuwania słówek i reguł gramatycznych. Dla wielu uczniów jest nieatrakcyjna i zniechęcająca.
Szkoły językowe oferują bardziej nowoczesne i niekonwencjonalne metody, które przynoszą szybsze efekty. Jasno jednak trzeba sobie powiedzieć, że 4 godziny w szkole publicznej i 3 godziny w szkole językowej tygodniowo to za mało, by opanować język angielski w ciągu roku. Dodatkowo słuchaj muzyki i oglądaj filmy w oryginale.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z firmy International House Wrocław.